Relacje między młodzieżą transpłciową i niebinarną* a ich opiekunami

Artykuł oryginalny: <Bhattacharya, N., Budge, S. L., Pantalone, D. W., & Katz-Wise, S. L. (2021). Conceptualizing relationships among transgender and gender diverse youth and their caregivers. Journal of Family Psychology, 35(5), 595-605. https://doi.org/10.1037/fam0000815>

Ranga czasopisma: <2,69 Impact Factor (2021)>

OPIS BADANIA <Głównym celem badania było sprawdzenie, w jaki sposób młodzież transpłciowa i niebinarna oraz ich opiekunowie opisują swoje wzajemne relacje w ramach systemu rodzinnego (zarówno młodzież-opiekun, jak i opiekun-opiekun). Badanie miało również na celu zidentyfikowanie czynników kontekstowych, które mogą kształtować dynamikę tych relacji.>

Model badania i metoda: <Badanie miało charakter jakościowy. Na początku osoby badane poproszono o udzielenie zgody na udział w badaniu. Następnie każdy uczestnik udzielił indywidualnego wywiadu, który w zależności od preferencji odbywał się w domu uczestniczki/a lub na terenie instytutu badawczego. Zadawano pytania podobne dla młodzieży i osób opiekujących się, dotyczyły wpływu tożsamości płciowej młodzieży na: bliskość lub dystans w relacjach między młodzieżą a osobami opiekującymi się, relacje między nimi oraz z osobami spoza najbliższej rodziny (np. członkami dalszej rodziny czy osobami ze szkoły/pracy). Osoby badane wzięły także udział w badaniu ilościowym, przeprowadzanym w formie papierowej.

Wywiady z uczestni(cz)kami badania zostały nagrane, dzięki czemu możliwe było sporządzenie ich dosłownych (tzn. pełnych) transkrypcji, które podlegały dalszej analizie. Po zakodowaniu transkrypcji ze względu na podobieństwo przewijających się w nich wątków badaczki i badacz dokonali syntezy danych. Doprowadziła ona do identyfikacji pięciu głównych tematów, które stanowią czynniki kontekstowe kształtujące relacji rodzin między młodzieżą transpłciową i niebinarną a ich opiekun(k)ami.>

Osoby badane: <W badaniu wzięli udział członkowie 20 rodzin, w tym 20 młodych osób transpłciowych i niebinarnych w wieku 7-18 lat oraz 34 opiekunów w wieku 34-63 lata, wśród których zdecydowaną większość stanowiły matki (62%). Uczestnicy zostali zrekrutowani z organizacji wspierających społeczność LGBTQ+ oraz grup wsparcia dla rodzin z młodzieżą transpłciową i niebinarną. Warunkiem koniecznym przystąpienia do badania był udział młodzieży i osób opiekujących się pochodzących z tej samej rodziny.>

Najważniejsze wyniki: <Analiza wywiadów potwierdziła założenie badaczek, dotyczące tego, że młodzież transpłciowa i niebinarna oraz osób opiekujące się opisują relacje rodzinne inaczej w zależności od tego, ile czasu minęło od ujawnienia tożsamości płciowej przez młodzież. Część opiekunów (najczęściej byli nim ojcowie) deklarowała potrzebę tzw. okresu dostosowawczego, czyli czasu pozwalającego na odnalezienie się w roli rodzica dla dziecka o innej płci. Różnice pomiędzy partnerami w tym zakresie prowadziły do konfliktów na tle wychowawczym, które odbijały się negatywnie na ich relacji. Wraz ze wzrostem akceptacji dla tożsamości płciowej młodzieży, dorośli chętniej poznawali ich perspektywę oraz byli bardziej skłonni do udzielania im wsparcia emocjonalnego i instrumentalnego (np. w postaci gender affirming services) – zdecydowanie istotniejszą rolę odgrywały tutaj matki.

Zarówno młodzież transpłciowa i niebinarna, jak i osoby opiekujące się opisywali proces rozwoju tożsamości płciowej jako czynnik prowadzący do zwiększenia bliskości pomiędzy nimi pomimo początkowych trudności. W wyniku badania wyodrębniono także pieć czynników spoza systemu rodzinnego, które zdaniem młodzieży oraz ich opiekunów kształtowały relacje w ramach niego – były to: szkoła, społeczność, miejsce pracy, religia i dalsza rodzina. W zależności od indywidualnych doświadczeń każdy z tych czynników mógł stanowić źródło wsparcia lub stygmatyzacji, czyli odpowiednio zmniejszać bądź zwiększać poziom stresu u członków rodziny.>

Wnioski autorów: <Ważnym wnioskiem płynącym z badania jest dwukierunkowość relacji pomiędzy młodzieżą transpłciową i niebinarną a osobami opiekującymi się. Odpowiedzi udzielane przez młodzież podczas wywiadów pokazują, że okres dostosowawczy stanowił dla nich znaczne obciążenie ze względu na konieczność radzenia sobie z emocjami opiekunów/opiekunek, związanymi z akceptacją ich tożsamości płciowej. Oznacza to, że troska o dobrostan psychiczny członków rodziny nie jest wykazywana wyłącznie przez osoby dorosłe. Wyniki te wskazują na kluczowe znaczenie traktowania młodzieży transpłciowej i niebinarnej jako nie tylko równorzędnych partnerów w relacjach rodzinnych, lecz także postacie aktywnie kształtujące ich dynamikę. Inna konkluzja badaczy dotyczy związku pomiędzy płcią osoby opiekującej się a podejściem do rodzicielstwa. Zgodnie z przewidywaniami zależność ta przyjmuje typowy schemat, zgodny ze skryptami kulturowymi, według których kobieta jest w większym stopniu odpowiedzialna za wykonywanie codziennych obowiązków rodzicielskich oraz tzw. pracą emocjonalną, rozumianą w tym kontekście jako dbanie o emocjonalny aspekt funkcjonowania innych osób. Matki młodzieży transpłciowej i niebinarnej są zatem bardziej zaangażowane w aktywne wspieranie swoich dzieci.

Wśród ograniczeń badania autorzy wymieniają przede wszystkim niską reprezentatywność próby badawczej, obejmującej wyłącznie rodziny wspierające młodzież transpłciową i niebinarną. Otrzymane wyniki mogą nie znaleźć odzwierciedlenia w przypadku braku akceptacji tożsamości płciowej przez opiekunów. Ponadto, przeważająca część uczestników tego amerykańskiego badania należała do rasy kaukaskiej (białej), co ogranicza nam dostęp do perspektywy people of colour, którzy ze względu na dyskryminację na tle rasowym lub etnicznym mogą doświadczać podwójnego stresu mniejszościowego, co w konsekwencji może odmiennie kształtować relacje w systemie rodzinnym.>

ANALIZA WŁASNA BADANIA

<Omówiony artykuł został opublikowany w Journal of Family Psychology, który jest recenzowanym czasopismem naukowym wydawanym przez American Psychological Association. Systematycznie rosnąca ranga czasopisma (3,302 Impact Factor 2022-2023) oraz ugruntowana pozycja w dziedzinie psychologii rodzin stanowią przesłanki do większego zaufania wobec wyników przedstawionego badania. Trudno jest ocenić sposób przeprowadzenia samego badania ze względu na niewystarczające dane na ten temat. Co prawda w artykule znajdują się fragmenty wypowiedzi osób badanych, które z pewnością urozmaicają jego treść i dostarczają nam ciekawych spostrzeżeń dotyczących indywidualnej perspektywy uczestników. Nie mamy natomiast wglądu w pytania zadawane podczas wywiadów, które miały charakter częściowo ustrukturyzowany, zatem udostępnienie pytań byłoby możliwe. Nie wiemy także nic o badaniu ilościowym, które przeprowadzono wraz z wywiadami, oprócz czasu jego trwania. Może to więc budzić pewne wątpliwości dotyczące logiki wnioskowania badaczy.

Mocną stroną wynikającą z jakościowego charakteru badania jest elastyczne podejście, które wydaje się być szczególnie ważne w kontekście różnorodności tożsamości płciowych, a więc dbania o jak największą inkluzywność wobec osób badanych. Ponadto, zespół przeprowadzający badanie składa się z wykwalifikowanych specjalistach o zróżnicowanych kompetencjach oraz doświadczeniach osobistych, których dodatkowo świadomość ogranicza tendencyjność w myśleniu o członkach społeczności LGBTQ+. Słabą stroną badania jest to, że nie dostarcza nam ono zbyt wielu nowych informacji – raczej potwierdza i nieco rozbudowuje dotychczasową wiedzę. Zidentyfikowane przez autorów czynniki kontekstowe, które mają wpływ na relację pomiędzy młodzieżą transpłciową i niebinarną a osobami opiekującymi się, są ciekawym punktem wyjścia do dalszych badań ilościowych, które pozwoliłyby na zaprojektowanie dopasowanych do wyzwań i potrzeb tych grup interwencji. Na ten moment nie powinno się jednak generalizować otrzymanych wyników na szerszą populację rodzin z młodzieżą transpłciową i niebinarną ze względu na niską reprezentatywność próby, podkreśloną przez samych badaczy.>

Wnioski dla praktyki: <Pomimo wspomnianych przeze mnie trudności z uogólnieniem wniosków wyciągniętych z tego badania, uważam, że może ono stanowić dobre źródło przy projektowaniu oddziaływań psychologicznych dla rodzin z młodzieżą transpłciową i niebinarną. Warto położyć największy nacisk na przeprowadzenie odpowiednich działań profilaktycznych, tak aby nie dopuścić do nieodwracalnego upośledzenia relacji rodzinnych i wspierać zarówno młodzież, jak i osób opiekujących się w przygotowaniach do nadchodzących zmian, a następnie udanej adaptacji do nich. Jednym ze sposobów na osiągnięcie tego byłyby treningi kompetencji rodzicielskich, które koncentrowałyby się na nauce radzenia sobie z własnymi emocjami w związku z ujawnieniem tożsamości płciowej dziecka. Wydaje się, że z takiego rozwiązania najbardziej skorzystaliby ojcowie transpłciowych córek – w przypadku tej grupy można by połączyć to z uczestnictwem w spotkaniach dedykowanych grup wsparcia, aby pomóc ojcom przepracować “stratę syna” oraz wykształcić bardziej adaptacyjne dla relacji rodzinnych wzorce postrzegania płci. W ramach tego typu treningów dobrym pomysłem byłoby również zorganizowanie warsztatów z inkluzywnego języka dla rodziców, którego stosowanie może korzystnie wpłynąć na dobrostan ich dzieci. Inna propozycja zakładająca bardziej dalekosiężne działania obejmuje popularyzacja wiedzy na temat wychowania neutralnego płciowo, które cieszy się coraz większym zainteresowaniem na Zachodzie.

W celu poprawy sytuacji młodzieży transpłciowej i niebinarnej nie powinno ograniczać się wyłącznie do rodziny – warto rozszerzyć zakres oddziaływania także na pozostałe środowiska, np. szkołę. O ile edukacja dzieci i młodzieży na temat społeczności LGBTQ+ często bywa kłopotliwa do realizacji w praktyce, o tyle zwiększenie świadomości nauczycieli poprzez np. szkolenia organizowane z ramienia dyrekcji nie wydaje się już tak dużym wyzwaniem. Idąc dalej, należy uświadamiać nie tylko osoby mające codzienny kontakt z osobami transpłciowymi i niebinarnych o problemach, z jakimi mogą się spotykać – przeprowadzenie odpowiednich kampanii społecznych poświęconych tej tematyce ma potencjał w długoterminowej perspektywie zmniejszyć skalę dyskryminację ze względu na tożsamość płciową, co byłoby małym, ale niezwykle ważnym krokiem w stronę bardziej tolerancyjnego społeczeństwa.>

Opracowanie: <Marta Makuch, Uniwersytet SWPS>

<*ze względu na trudność w znalezieniu odpowiednika angielskiego określenia gender diverse w języku polskim będę posługiwać się terminem “niebinarność”, rozumianym jako tożsamość płciowa wykraczająca poza binarny podział płci (na kobiety i mężczyzn)>

Relacje między osobami transpłciowymi i zróżnicowanymi płciowo. Młodzież i ich opiekunowie

Artykuł oryginalny: <Bhattacharya, N., Budge, S. L., Pantalone, D. W., & Katz-Wise, S. L. (2021). Conceptualizing relationships among transgender and gender diverse youth and their caregivers. Journal of Family Psychology, 35(5), 595–605.>

Ranga czasopisma: <Impact Factor 3.302>

OPIS BADANIA <Badanie dotyczyło relacji w rodzinach,w których wychowuje się transpłciowe lub zróżnicowane płciowo dziecko.>

Model badania i metoda: < Model badawczy: badanie jakościowe. Pytania badawcze:

  1. W jaki sposób dzieci transpłciowe i różnorodne płciowo i ich opiekunowie charakteryzują swoje wzajemne relacje w systemie rodzinnym?
  2. W jaki sposób wychowywanie dzieci transpłciowych i różnorodnych płciowo wpływa na relacje między opiekunami?
  3. W jaki sposób relacje poza najbliższym systemem rodzinnym wpływają na relacje dziecko-opiekun i opiekun-opiekun?

Badanie zostało przeprowadzone metodą wywiadu częściowo ustrukturalizowanego z pytaniami na temat relacji rodzinnych. Wywiady zostały spisane i przeanalizowane metodą analizy tematycznej danych. Pytania dotyczyły bliskości relacji, relacji między opiekunami i relacji z osobami spoza najbliższej rodziny (tj. z dalszą rodziną, współpracownikami, osobami ze szkoły). Zadawano też pytania, których nie uwzględniono w analizie. Dotyczyły one m.in. rozwoju tożsamości, planowanej przyszłości, podejścia do tożsamości dziecka i potrzebnego wsparcia.>

Osoby badane: <20 nieletnich osób transpłciowych i zróżnicowanych płciowo w wieku od 7 do 18 lat oraz 34 cis-płciowych opiekunów (21 matek, 12 ojców i jedna babcia) z trzech regionów USA. Opiekunowie byli w wieku od 34 do 63 lat. 80% dzieci i 97% opiekunów była biała, 1 opiekun(ka) reprezentował(a) etniczność latynoską/hiszpańską, a 20% dzieci było multietniczne lub reprezentowało etniczność inną niż wyszczególnione przez badaczy (biała, czarna, azjatycka, rdzenno-amerykańska) >

Najważniejsze wyniki: < Analizy pokazały, że osoby z obu grup generalnie czują się w swoich rodzinach jak “drużyna”, okazują wsparcie na linii opiekun-dziecko, chociaż jest to zależne od konkretnego członka rodziny (np. lepszy kontakt dziecka z matką niż z ojcem). Opiekunowie uczą się od dzieci, dzięki czemu wiedzą jak okazywać podopiecznym wsparcie.

Pojawiły się głosy, mówiące o okresie potrzebnym opiekunom do wykształcenia akceptacji tożsamości: w postaci przeżycia żałoby po swoich wyobrażeniach na temat dziecka lub jako przyjęcie, że to nie jest stan przejściowy, tylko kluczowa część postrzegania własnej osoby. Wspominano też o konflikcie, który pojawiał zwłaszcza w pierwszym czasie po ujawnieniu tożsamości dziecka, kiedy opiekunowie nie zgadzali się z dziećmi na temat brania blokerów hormonów czy ubierania się określony sposób.

Relacje między opiekunami tworzą szerokie spektrum, a umiejscowienie na nim jest zmienne w czasie. Są momenty wsparcia, działania, ale też odsunięcia (np. przez rozbieżne podejście). Występują też konflikty, w których działania jednego z opiekunów (lub wspólne) są uważane za przyczynę transpłciowości dziecka przez opiekunów.>

Wnioski autorów: < Badanie zapewniło wgląd w relacje w rodzinach z transpłciowymi dziećmi, dzięki czemu inne podobne rodziny mogą zobaczyć, że nie są w swojej specyfice samotne. Wskazuje też na to, że transpłciowi i różnorodni płciowo nastolatkowie mogą być traktowani jako partnerzy w dyskusji na temat swojej tożsamości i są ekspertami w zakresie swoich doświadczeń, dzięki czemu mogą brać udział w tworzeniu programów skierowanych do osób transpłciowych. Artykuł zwraca też uwagę na potrzebę zwiększenia współpracy szkół i placówek ochrony zdrowia.

Ważnym aspektem wybrzmiewającym z badania jest kwestia wzajemności budowania relacji między opiekunami i dziećmi, dodatkowo zmieniająca się pod wpływem otoczenia i kontekstu społecznego.>

ANALIZA WŁASNA BADANIA

<Badanie bierze pod uwagę rodziny, które uznały tożsamość swojego dziecka (inne nie zgłosiłyby się do badania, zwłaszcza że poszukiwania rodzin prowadzone były przez organizacje LGBTQ+), pochodzące ze Stanów Zjednoczonych, głównie z najbardziej uprzywilejowanej grupy etnicznej. W związku z tym można próbować je generalizować głównie na osoby pochodzące z krajów, w których termin transpłciowości jest obecny w życiu publicznym, niebędące dodatkowo wykluczane ze względu na inne elementy swojej tożsamości.

Wnioski proponowane przez autorów są dość ogólne i nie wykraczają poza stanowiska proponowane przez grupy samorzecznicze. Równocześnie metodologia badania i pytania badawcze są poprawne, a czasopismo, w którym artykuł został opublikowany, wg. standardów Polskich jest dobrej jakości. Świadomość autorów na temat ograniczeń ich badania również zwiększa zaufanie do jego wyników. Zwracają oni uwagę zarówno na sposób poszukiwania osób do badania, jak i na demografię osób, które się zgłosiły. Sam fakt pojawienia się tego rodzaju artykułu może wpłynąć na poszerzenie zainteresowania innych badaczy tematem osób transpłciowych, ze względu na obecność tematu w czasopismach naukowych. >

Wnioski dla praktyki: < Wnioski z badania pozwalają na podstawowe rozeznanie się w temacie transpłciowości dzieci, podkreślając równocześnie uznanie ich tożsamości, co może być wsparciem w pracy z rodzicami, którzy nie chcą słyszeć o transpłciowości swoich dzieci. Fragmenty wypowiedzi o żałobie i drodze do akceptacji tożsamości podopiecznych mogą być cenną wskazówką dla zrozumienia przez co przechodzą rodziny z doświadczeniem queerowości. Zwłaszcza do przyjęcia, że taki stan (żałoby) może w ogóle występować. Badanie wnosi też kwestię relacji między opiekunami, którzy mogą wchodzić razem w różne strategie i to jest bezpośrednio ważne w praktyce terapeuty, żeby pomóc parze odnaleźć się w tym, jaką strategię stosują i na jaką mogą ją zmienić.>

Opracowanie: <Julia Lubiecka. Uniwersytet SWPS>

Terapie rodzinne wobec ADHD: przegląd badań

Artykuł oryginalny: <Babinski, D. E., Sibley, M. H. (2022). Family‐based treatments for attention‐deficit/hyperactivity disorder: A review of family functioning outcomes in randomized controlled trials from 2010 to 2019. Journal of Marital & Family Therapy, 48(1), 83–106. https://doi.org/10.1111/jmft.12572&gt;

Ranga czasopisma: <2,379 Impact Factor>

OPIS BADANIA <We wskazanym artykule przedstawiono wyniki badań skierowanych terapii rodzinnej dla osób ze zdiagnozowanym zaburzeniem ADHD, przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych w latach 2010 – 2019. Wyróżniono trzy główne rodzaje terapii, które mogą mieć pozytywne oddziaływanie na sferę funkcjonowania rodziny: zintegrowane terapie rodzic-dziecko, terapie dedykowane rodzicom oraz terapie młodzieżowe z dodatkowym udziałem rodziców.>

Model badania i metoda: <Początkowo przy użyciu bazy danych wyłoniono pierwszą pulę ponad 9000 artykułów oraz badań, które wpisywały się w wyznaczone kryteria. Najważniejszym aspektem postawionymi przez badaczy był udział w terapii rodziny, której członkiem było dziecko ze zdiagnozowanym zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. Uwzględniony został również czynnik międzykulturowy. Dodatkowo badania zostały ręcznie zweryfikowane przez badaczy, aby uczynić artykuł możliwie jak najbardziej rzetelnym. W celu ostatecznego wyłonienia dwudziestu dwóch źródeł do oceny wybrano skalę Jadad. Jest to jeden ze sposobów niezależnego oceniania jakości klinicznych badań eksperymentalnych.>

Osoby badane: <W badaniu uwzględnione zostały rodziny, których członkami są dzieci w wieku przedszkolnym, szkolnym oraz młodzież z postawioną diagnozą zaburzenia ADHD. Badano przebieg oraz oddziaływanie terapii na rodziny w trzech wyróżnionych kategoriach>

Najważniejsze wyniki: <W artykule wyróżniono trzy kategorie terapii rodzinnych: zintegrowanej na terapii rodzic-dziecko, prowadzone przez rodziców lub terapie młodzieżowe z dodatkowym udziałem rodziców. W przypadku pierwszej z nich zauważono poprawę relacji pomiędzy rodzicami a dzieckiem. Uwzględnienie dziecka w terapię przyczyniło się do poprawy komunikacji, wzmocnienia więzi pomiędzy członkami rodziny oraz wyraźnym spadkiem stresu. Druga metoda opiera się na zaagażowanie w terapię wyłącznie rodziców, skupiała się natomiast na ich zachowaniu względem dziecka. Sposób ten okazał się mniej efektywny a wyniki były bardzo zbliżone do grupy kontrolnej, która nie korzystała ze wsparcia terapeutycznego. Wyjątkiem był poziom stresu u rodziców, którzy po odbyciu terapii deklarowali jego obniżenie. Trzecia metoda skupiona była na uczestnictwie w terapii dzieci oraz młodzież ze zdiagnozowanym ADHD. Rodzice na różnym poziomie angażowali się w przebieg terapii, głównie w kwestiach formalnych i organizacyjnych, sami jednak nie brali w niej aktywnego udziału. W tym przypadku wykazano zmienne efekty, stąd trudność w dalszym wnioskowaniu, które mogłoby zaburzyć konkluzje.>

Wnioski autorów: <Autorzy zwracają uwagę na fakt, iż aby wyciągnąć dalej idące wnioski, konieczna jest kontynuacja badań nad obszarem terapii rodzinnej i jej oddziaływania na rodziny, wśród których znajduje się dziecko z diagnozą ADHD. Należałoby również uwzględnić indywidualne aspekty rodziny oraz jej styl funkcjonowania. Autorzy zaznaczają, że koniecznym warunkiem do prowadzenia efektywnej terapii rodziny jest zaopiekowanie się pierwszorzędnymi potrzebami poszczególnych członków rodziny, w szczególności rodziców, którzy w głównej mierze odpowiedzialni są za dostarczenie wzorcowych zachowań dla dzieci. Jako przykład przywołano matkę cierpiącą na depresję, co znacznie utrudnia prowadzenie efektywnej terapii rodzinnej. Ponadto, niezwykle ważnym czynnikiem według autorów jest aspekt międzykulturowy oraz rozważenie funkcji czy roli pełnionej w rodzinie.>

ANALIZA WŁASNA BADANIA

<Odnosząc się do metodologii, artykuły do analiz zostały wybrane w sposób rzetelny, jednak z uwzględnieniem wpisywania się w odpowiednie kryteria założone przed badaczy, wobec czego łączenie wniosków z nich wypływających może dawać złudne postrzeganie. Niektóre metody wykorzystywane w badaniach pokrywały się i pełniły podobne funkcje, w większości jednak starano się porównać badania nad terapiami, które dotyczyły różnych aspektów bądź były prowadzone w odmienny sposób, stąd trudność we wnioskowaniu. Jednocześnie badań było zbyt mało, aby można było mówić o występujących prawidłowościach. Artykuł można śmiało traktować jako przegląd badań i zachętę do dalszego poszukiwania źródeł, występuje jednak trudność w wyciągnięciu wniosków odnośnie funkcjonalności danych metod terapeutycznych. Nie mniej jednak ważnym aspektem u leczeniu dzieci ze zdiagnozowanym ADHD jest udział najbliższych, w tym członków rodziny. Może to wynikać z poczucia przynależności, potrzeby wsparcia czy bycia rozumianym i akceptowanym. Ponadto czasopismo, w którym zamieszczono artykuł nie cieszy się najlepszymi opiniami, co również może zaburzać rzetelność źródła. >

Wnioski dla praktyki: <Ważnym aspektem, który należałoby wziąć pod uwagę w kolejnych badaniach jest farmakoterapia, która często jest nieodłącznym elementem życia osób z zaburzeniem psychoruchowym z defictem uwagi. Ponadto w badaniu skupiono się na zaburzeniu występującym u dziecka. Osobiście uważam, że ciekawym elementem byłoby również uwzględnienie zaburzenia występującego u rodzica. Nie mniej jednak ukazane w artykule badania pokazują rolę i wagę zaangażowania rodzica w tworzenie atmosfery sprzyjającej dziecku do prawidłowego funkcjonowania oraz rozwoju. Dziecko ucząc się poprzez modelowanie nabywa i udoskonala wraz z rodzicem umiejetności społeczne, tak jak efektywna komunikacja czy radzenie sobie ze stresem. Terapia poprzez psychoedukację może również poszerzać perspektywę i pozwolić na spojrzenie na zaburzenie dziecka z innej, odmiennej perspektywy przy jednoczesnym lepszym zrozumieniu jego przebiegu.>

Opracowanie: <Studentki i Studenci Uniwersytetu SWPS>

Adaptacja rodzicielska podczas COVID-19

Artykuł oryginalny: <Schrooyen, C., Soenens, B., Waterschoot, J., Vermote, B., Morbée, S., Beyers, W., Brenning, K., Dieleman, L., Van der Kaap-Deeder, J., & Vansteenkiste, M. (2021). Parental identity as a resource for parental adaptation during the COVID-19 lockdown. Journal of Family Psychology, 35(8), 1053–1064.>

Opis badania: <Głównym celem tego badania było zbadanie roli tożsamości rodzicielskiej, w adaptacji rodziców podczas blokady COVID-19 w Belgii. Głównymi wskaźnikami były wyraźne zobowiązania rodzicielska oraz autonomiczna motywacja do roli rodzica. Badanie to obejmowało pomiary konkretnych doświadczeń rodzicielskich i bardziej ogólne wskaźniki zdrowia psychicznego. Badane były negatywne oraz pozytywne aspekty rodzicielstwa związane z zaistniałą sytuacją, a mianowicie złe samopoczucie i dystres, pozytywnych doświadczenia i zadowolenia z życia.

Wyprowadzone zostały dwie hipotezy. Pierwsza mówiła o tym, że autonomiczna tożsamość rodzicielska będzie pozytywnie odnosić się do pozytywnych doświadczeń rodzicielskich i zadowolenia z życia, oraz obniżać negatywne doświadczenia związane z rodzicielstwem, oraz złe samopoczucie. Druga hipoteza zaś mówiła o tym, że te pozytywne doświadczenia będą skorelowane z autonomią, kompetencją i pokrewieństwem.>

Model badania i metoda: <Uczestnicy zostali rekrutowani poprzez kampanię reklamową w mediach społecznościowych oraz poprzez współpracę z organizacjami, które rozpowszechniały kwestionariusz online z wbudowaną świadomą zgodą. Po przejściu pierwszego etapu została wybrana wąska grupa badanych. Musieli oni wypełnić narzędzie przygotowane przez autorów badania.

Aby zmierzyć pojęcie tożsamości rodzicielskiej, badacze połączyli trzy różne wskaźniki. Dwa z tych wskaźników reprezentują siłę tożsamości rodzicielskiej, tj. zaangażowanie rodzicielskie i ruminacje rodzicielskie (odzwierciedlające brak jasnych zobowiązań), a jeden dotyczy jakości motywacyjnej, czyli autonomicznej regulacji zobowiązań rodzicielskich. Pierwsze dwa wskaźniki zostały zmierzone za pomocą dostosowanej wersji Skali Wymiarów Rozwoju Tożsamości. Autonomiczną motywację rodziców do pełnienia roli rodzicielskiej mierzono za pomocą trzech pozycji ze Skali Motywacji Rodzicielskiej. Aby zbadać, czy te trzy zmienne można połączyć w łączny wynik tożsamości rodzicielskiej, przeprowadzono analizę głównych składników. Spowodowało to, że jeden składnik miał wartość własną wyższą niż 1, wyjaśniając 64,55% wariancji.

Następnym pomiarem były psychologiczne potrzeby rodzicielskie w zakres, który wchodziła autonomia, kompetencja i pokrewieństwo. Wykorzystana została zmodyfikowana wersja Podstawowej Skali Zaspokojenia Potrzeb Psychologicznych i Frustracji Potrzeb.

Kolejne były negatywne doświadczenia rodzicielskie. Użyte zostały trzy pozycje z oceny wypalenia rodzicielskiego. Następnie rodzice zostali poproszeni o ocenę poziomu stresu rodzicielskiego, którego obecnie doświadczają, a na końcu rodzice zostali zapytani, czy odczuwają potrzebę profesjonalnej pomocy.

Ogólny subiektywny dobrostan i złe samopoczucie był mierzony dwukrotnie w odstępie dwóch tygodni pomiędzy badaniami. Oceniano doświadczanie lęku oraz depresji za pomocą czterech pozycji skróconego Inwentarza Stanu Cech Lęku, który posiada skale od 1 do 4, a depresje za pomocą 6 pytań zaczerpniętych z Centrum Badań Epidemiologicznych. Dobrostan został zbadany przy pomocy wybranych pytań ze Skali Zadowolenia z Życia, w których również zastosowano skalę od 1 do 4. Co więcej, aby ocenić skumulowaną ocenę ryzyka, badacze wykonali analizę danych, biorąc pod uwagę wszystkie istotne zmienne socjodemograficzne oraz miary ryzyka kontekstowego.>

Osoby badane: <Przez przesiewową ankietę ogłoszoną w mediach, do badania zgłosiło się 4730 osób. Obserwacja miała trwać między 24 kwietnia a 6 maja. Faktycznie udział wzięły 3092 osoby. Z tych wszystkich osób wybrano 492 ochotników, były to osoby, które zadeklarowały, że są rodzicami i mieszkają ze swoimi dziećmi, które mają do 18 roku życia. Kobiety stanowiły większość osób badanych 88,2% o średniej wieku 43,97 lat.>

Najważniejsze wyniki: <Testy t dla par prób wykazały, że wyniki dotyczące zadowolenia z pokrewieństwa były znacznie wyższe niż wyniki dotyczące zadowolenia z kompetencji rodzicielskich, które z kolei były znacznie wyższe niż wyniki dotyczące zadowolenia z autonomii. Statystyki opisowe wykazały wyższe wyniki pozytywnych doświadczeń rodziców i zadowolenia z życia w porównaniu z negatywnymi doświadczeniami rodziców i złym samopoczuciem. Tożsamość rodzicielska jest istotnie skorelowana ze wszystkimi zmiennymi badania, pokazując, że wyższemu poziomowi tożsamości rodzicielskiej towarzyszy wyższy poziom zaspokojenia potrzeb, wyższy poziom pozytywnych doświadczeń rodzicielskich i zadowolenia z życia oraz niższy poziom negatywnych doświadczeń rodzicielskich i złego samopoczucia. Zaspokojenie trzech potrzeb było dodatnio związane z wynikami pozytywnymi, a negatywnie z wynikami negatywnymi. Kolejne analizy jednoczynnikowe wykazały, że matki zgłaszały więcej poczucia pokrewieństwa i bardziej pozytywne doświadczenia rodzicielskie niż ojcowie. Ponadto starsi rodzice uzyskali wyższe wyniki w zakresie tożsamości rodzicielskiej, autonomii, kompetencji i satysfakcji z życia. Punktacja była niższa w przypadku negatywnych doświadczeń rodziców i złe samopoczucie.>

Wnioski autorów: <Wnioski wyciągnięte z tego badania przez jego autorów są takie, że nie zawsze wydarzenia typu lockdown muszą oznaczać kryzys dla rodziny. Wręcz przeciwnie, wielu rodziców bardzo zbliżyło się do dzieci przez owe wydarzenie. Tak więc jest to zarówno ryzyko, jak i szansa na poprawę więzi rodzinnych. Niestety nie wszyscy rodzice mogli czerpać takie benefity z kryzysu pandemicznego np. samotni rodzice, rodzice których dzieci miały problemy behawioralne i/lub emocjonalne.

Zgodnie z teorią tożsamości Eriksona autorzy stwierdzili, że rodzice z wyraźniejszą i bardziej autonomiczną tożsamością rodzicielską zgłaszali niższy poziom negatywnych doświadczeń rodzicielskich i złego samopoczucia oraz wyższy poziom pozytywnych doświadczeń rodzicielskich i dobrego samopoczucia. Zgodnie z wcześniejszymi badaniami, niniejsze badanie wykazało, że tożsamość rodzicielska jest związana z wynikami adaptacyjnymi rodziców. Wysoka tożsamość rodzicielska była skorelowana z niższymi wskaźnikami złego samopoczucia i pozytywnie odnosiła się do pozytywnych wskaźników zdrowia psychicznego. Oznacza to, że rodzice, którzy mają jasną wizję tego, kim są jako rodzice i którzy postrzegają rodzicielstwo jako z natury wartościowe, wydają się być lepiej uzbrojeni przed negatywnymi doświadczeniami oraz uczuciami depresyjnymi lub lękowymi, a jednocześnie zgłaszają więcej pozytywnych doświadczeń z faktu bycia rodzicem oraz wyższe zadowolenie z życia Tożsamość rodzicielska była związana nie tylko z dobrym poziomem zdrowia psychicznego rodziców, ale nawet z jego poprawą w okresie izolacji.

Wystąpiły pewne czynniki ograniczające badanie. Próba była selektywna i nie do końca reprezentatywna dla populacji. Warto zauważyć, że 88% uczestników stanowiły matki, większość rodziców była stosunkowo dobrze wykształcona, a niewielu rodziców miało wysoki skumulowany wynik ryzyka. W związku z tym istnieją ograniczenia w uogólnianiu wyników.>

Analiza własna badania:

<Bardzo dobrze i dokładnie przeprowadzone badanie. Autorzy mieli naprawdę duże wyzwanie i aby dojść do wszystkich wniosków musieli używać i modyfikować bardzo wiele narzędzi. Jakość hipotez była dobra, a badanie przeprowadzono jak najlepiej w tamtym trudnym okresie było to możliwe, gdyż należy pamiętać, że świat wtedy był postawiony w nowej sytuacji kryzysu pandemicznego, co ograniczało możliwości ogólnego prowadzenia badań, a coraz bardziej popularne stawały się rozwiązania online.

Podczas czytania tego badania pojawiały mi się w głowie różne jego ograniczenia, które jednak w większości zostały wypunktowane w dyskusji przez samych autorów. Oprócz tego, co było wymienione, czyli: mała liczba mężczyzn biorących udział w badaniu (przez co można kwestionować czy ojcowie naprawdę wypadaliby gorzej od matek), wysoko wykształcone rodziny, oraz niski poziom skumulowanego ryzyka, dodałbym tam jeszcze dwa aspekty, a mianowicie państwo, w którym zostało przeprowadzone to badanie. Belgia należy do czołówki najbogatszych państw świata, które posiada bardzo dobrą służbę zdrowia i ogólnie wysoki poziom życia społeczeństwa.

Drugim aspektem jest położenie dzieci w tej sytuacji. Fajnie, że aspekty rodzicielstwa oraz dobrostan rodziców poprawiają się w sytuacjach większej bliskość (w tym wypadku wymuszonej), ale nie ma tam nic wspomniane o dzieciach i młodzieży, którzy potrzebują kontaktu z rówieśnikami i wiele innych interakcji socjospołecznych, które są niezbędne do ich dalszego prawidłowego rozwoju. Postawić warto dlatego pytanie, czy dzieci tak samo są beneficjentami zaistniałej globalnej sytuacji, czy może jednak dużo więcej ogólnie tracą, niż zyskują w zaistniałej sytuacji pomimo poprawy kontaktu z rodzicami? Można też pociągnąć to dalej, co się dzieje z dobrostanem dzieci, które pochodzą z niższych lub uboższych warstw społecznych?

Moim zdaniem badanie dobrze odnosi się do rodziców w wykształconych rodzinach oraz ogólnie pojętej klasy średniej zachodniego społeczeństwa.>

Wnioski dla praktyki: <Dużo tutaj do powiedzenia niestety nie mam. Można te wnioski przekazywać rodzicom, którzy są mniej zaangażowani w rodzicielstwo, aby przekonywać ich, że to nie tylko benefit dla ich dzieci, ale sami mogą uzyskać wiele korzyści dla siebie takich jak dobre samopoczucie, obniżony lęk itp. poprzez poprawianie swoich kompetencji rodzicielskich (jeśli zrobią to w odpowiedni sposób). Jest to po prostu sytuacja, w której zyskują zarówno dzieci, jak i ich rodzice.>

Opracowanie: <Studentki i Studenci Uniwersytetu SWPS>

Rozważania o ryzyku i wytrzymałości psychicznej w rodzinach podczas pandemii COVID-19.

Artykuł oryginalny: <Prime, H., Wade, M., Browne, D. T. (2020). Risk and Resilience in Family Well-Being During the COVID-19 Pandemic. American Psychologist, 75(5), 631–643.> 

Ranga czasopisma: <Impact Factor: 6.1> 

Wstęp teoretyczny: <Baza teoretyczna artykułu opiera się na systemowych modelach funkcjonowania rodziny oraz okresów rozwojowych człowieka. Podkreślone zostały liczne czynniki związane z ekologiczną organizacją systemu rodzinnego, nieliniowy rozwój oraz zróżnicowanie probabilistycznych determinantów zdrowia psychicznego i dobrego funkcjonowania.

Wykorzystane zostały modele teoretyczne, takie jak: teoria systemu rodzinnego, model bio-ekologiczny, model stresu rodzinnego jak również teoria systemu rozwojowego. Autorzy zaprezentowanego modelu, będącego hybrydą wymienionych teorii, skłaniają się ku idei, gdzie pandemia COVID-19 będzie wpływała na przystosowanie i modyfikacje zachowania dzieci poprzez uporządkowany wzór – społeczne zakłócenia spowodowane pandemią będą generowały podwyższenie poziomu stresu psychologicznego dla osób opiekujących się chorymi, wpływając jednocześnie na jakość relacji małżeńskich i rodzicielskich.>

Główne teoretyczne tezy autorów: <Zaprezentowany model opiera się na 5 kluczowych zasadach, uwzględniających konkretne przykłady znajdujące się w artykule.

  1. Dziecięca modyfikacja zachowania jest zdeterminowana wieloma czynnikami, do których można zaliczyć dalsze wpływy –
    społeczne zakłócenia, wynikające z obostrzeń wobec pandemii COVID-19 oraz bliższe procesy powiązane z bliskimi relacjami rodzinnymi, nauczycielskimi i rówieśniczymi.
  2. Znacząca liczba osób opiekujących się chorymi, zmaga się z niespotykanym wzrostem liczby codziennych stresorów, nawet jeśli nie doświadczyli bezpośrednio bezrobocia czy choroby. Co za tym idzie, rola opiekunów wysoko funkcjonujących we wspieraniu zdrowych praktyk rodzicielskich i posiadaniu pozytywnych relacji małżeńskich jest niezwykle ważnym filarem w radzeniu sobie podczas pandemii.
  3. Nawiązując do teorii systemu rodzinnego, obecność wzajemnych połączeń między członkami rodziny oznacza, że w zastępstwie pojawienia się wirusa COVID-19 i nowych czynników stresogennych – zmiana w funkcjonowaniu jednego członka rodziny może doprowadzić do zmiany w funkcjonowaniu całej rodziny.
  4. Rodzinny dobrostan może zostać określony przez 3 nadrzędne procesy:
  • Komunikacja: przekazywanie jasnych informacji, dzielenie się emocjami, wspólne rozwiązywanie problemów, rodzinne radzenie sobie.
  • Organizacja: dostęp do społecznych i ekonomicznych zasobów, zdolność przystosowania się oraz spójność.
  • Systemy przekonań: nadzieja, duchowość jak również tworzenie znaczenia.

Istnieje duża różnorodność w tym jak na systemy rodzinne wpłynęła pandemia COVID-19. Część z nich była bardziej bezbronna wobec wpływu czynników zewnętrznych, z powodu pojawienia się zjawiska marginalizacji, rasizmu, specjalnych potrzeb czy niskich przychodów. Wśród pozostałych rodzin mógł się pojawić wzrost potraumatyczny bądź rezyliencja – zdolność nie tylko do przetrwania, ale również rozwinięcie się w kontakcie z przeciwnościami losu.>

Najważniejsze wnioski autorów: <Pandemia COVID-19 reprezentuje globalny kryzys światowy, dotyczący nie tylko sektora zdrowia publicznego i stabilizacji ekonomicznej, ale również dobrobytu oraz sposobu funkcjonowania rodzin. Osoby zajmujące się opieką nad chorymi są odpowiedzialne za generowanie nadziei wśród pozostałych członków rodziny – poprzez wzmacnianie relacji, rytuałów oraz rutyn. Jednocześnie, zmagają się z nieznanymi im wcześniej zjawiskami: niezwykle wysoką niepewnością, kruchością życia oraz strachem.

Jednym z głównym celów tego artykułu, było zaprezentowanie jak makro socjalne zmiany mogą wpłynąć na najmniejszych członków rodziny, społeczeństwo, dzieci. Zaprezentowany model teoretyczny opiera się na idei, gdzie pandemia COVID-19 wpłynie na funkcjonowanie dzieci w postaci kaskady uporządkowanych wzorów – społeczny zamęt spowoduje wygenerowanie podwyższonego poziomu stresu psychologicznego dla opiekunów, oddziałując na jakość relacji małżeńskich, rodzicielskich oraz dziecięcych. Autorzy mieli na celu podkreślenie możliwości jakie posiadają rodziny aby ochronić dzieci przed zagrożeniami spowodowanymi społecznymi zakłóceniami relacyjnymi, wynikającymi z pandemii COVID-19.>

ANALIZA WŁASNA TEORII

<Zaprezentowany artykuł opiera się na rzetelnym przeglądzie literatury, obejmującej zróżnicowaną tematykę dotyczącą systemu rodzinnego, z dziedziny psychologii oraz psychiatrii. Został zaprezentowany w magazynie American Psychologist, Jego impact factor wynosi ok. 6,1 – co można uznać za satysfakcjonujący wynik, świadczący o merytorycznej wiedzy zawartej w artykule. Przedstawiony magazyn jest oficjalnym czasopismem stowarzyszenia American Psychological Association. APA, czyli Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologiczne jest największym stowarzyszeniem naukowym oraz zawodowym psychologów w Stanach Zjednoczonych, założonym w 1892 roku. Jest odpowiedzialnie za rozpowszechnianie kodeksu etyki zawodowej, wyznaczanie standardów piśmiennictwa naukowego oraz wydawnictwo książek oraz czasopism naukowych.

Kontynuując analizę artykułu, została zaprezentowana pokaźna ilość cytowań oraz przykładów, jednocześnie będących potwierdzonymi odwołaniami do twórców danej kwestii. Stanowi to o odpowiedzialnym podejściu autorów do tematu naukowego.

Pojawia się również pytanie na ile można wierzyć we wnioski wymienione w części, jaką była dyskusja. Z całą pewnością artykuł był przygotowany w sposób staranny i merytoryczny, jednak opierał się w zasadzie na samej sekcji teoretycznej. Ważne aby zapoznający się z nim czytelnik, miał to na uwadze i zachował obiektywizm w formułowaniu własnych hipotez.>

Wnioski dla praktyki: <Artykuł zwraca uwagę na czynniki odpowiedzialnie za generowanie pozytywnych relacji rodzinnych, niezwykle ważnych podczas pandemii COVID-19. W praktyce psychologicznej istotne jest poruszanie tematyki psychoedukacji, z naciskiem na zdrową komunikację – obejmującą elementy jasnych informacji, współdzielania się odczuwanymi emocjami oraz wspólnego rozwiązywania problemów. Informacje przedstawione w artykule mogą być również istotną wskazówką podczas przeprowadzania psychologicznej diagnozy klinicznej. Pandemia COVID-19 stanowiła istotny kryzys w funkcjonowaniu wielu rodzin, co rzuciło wyraźny cień na ich funkcjonowanie.

Psycholog przeprowadzający wywiad, powinien uwzględniać wagę oraz wpływ tak wyraźnych wpływów środowiskowych, poprzez tworzenie współpracującej relacji z członkami rodziny, z jednoczesnym opieraniem się na teoriach klinicznych.
Uwzględnienie nowych obowiązków, zmiany struktury rodzinnej, intensywnego stresu czy dominującej niepewności wśród pacjentów, umożliwi diagnoście przeprowadzenie wspierającego wywiadu, ze zminimalizowanym wpływem błędów poznawczych
oraz tendencyjnością przetwarzania ( Brzeziński, 2010, Brzeziński i Kowalik, 2000).

Diagnosta przeprowadzający wywiad rodziny zmagającej się z negatywnym wpływem pandemii na jej funkcjonowanie emocjonalne i społeczne, posiada rozmaite narzędzia psychologiczne, które umożliwiają zdobycie jak najbardziej istotnych informacji. Zalicza się do nich między innymi – teorię Dialogowego Ja oraz Mechanizmy Zdrowia. Wykorzystanie w praktyce idei Ja (self) jako struktury polifonicznej, częściowo wynikającej z procesu socjalizacji i splecionej we wzajemnych relacjach społecznych (Hermans, 2003 ) stanowi wskazówkę wobec postrzegania dynamiki relacyjnej w rodzinie zmagającej się z wewnętrznymi konfliktami oraz psychologicznym cierpieniem.

Podsumowując, praca psychologiczna i terapeutyczna z systemem rodzinnym, jest złożonym i wielowymiarowym procesem. Diagnosta w swojej praktyce powinien opierać się na zjawisku psychoedukacji, poprzez dzielenie się informacjami z dziedziny psychologii, tłumaczenie podstawy konkretnych zjawisk, z naciskiem na “jak” oraz “dlaczego”. Przykładowo, rozmowa na temat wagi zdrowego odpoczynku po pracy home office, dbaniu o własną prywatność w domu, podkreślenie zdrowotnych właściwości technik oddechowych – to wszystko składa się na zdrowy proces psychoedukacji pacjentów, który poprzez metodę małych kroków, może przynieść zadziwiające rezultaty. Idąc dalej, odpowiednio przeprowadzona psychologiczna diagnoza kliniczna oraz dobrane narzędzia teoretyczne oraz konwersacyjne – stanowią kompendium na temat wspierającego działania psychologa/terapeuty. Próba empatycznego zrozumienia pacjentów, z uwzględnieniem wpływu pandemii COVID-19 na ich samopoczucie oraz funkcjonowanie rodzinne, przyczyni się do znaczących efektów terapeutycznych.> 

Opracowanie: <Aleksandra Potasińska, USWPS>

Terapie rodzinne dla zespołu nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi: przegląd badań

Artykuł oryginalny: <Babinski, D. E., Sibley, M. H. (2022). Family‐based treatments for attention‐deficit/hyperactivity disorder: A review of family functioning outcomes in randomized controlled trials from 2010 to 2019. Journal of Marital & Family Therapy, 48(1), 83–106.>

Ranga czasopisma: 2,379 Impact Factor

OPIS BADANIA <Artykuł opisuje postępy w badaniach terapii rodzinnych u osób z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD). W przeglądzie uwzględniono 22 badania, w których zidentyfikowano trzy rodzaje terapii rodzinnych: terapia rodzic-dziecko, terapia skierowana do rodziców oraz terapia dla młodzieży z udziałem rodziców.>

Wstęp teoretyczny: <Zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD) jest to, w klasyfikacji ICD-10, zaburzenie hiperkinetyczne. Powoduje on między innymi problemy z koncentracją, nadmierną ruchliwości, impulsywność. Aby osoba mogła być zdiagnozowana objawy muszą pojawić się już we wczesnym wieku (przedszkolnym/wczesnoszkolnym) oraz utrzymywać się co najmniej przez 6 miesięcy.

Symptomy nadpobudliwości ruchowej pojawiają się częściej u chłopców niż u dziewczynek. Natomiast u dziewczynek częściej zauważalne są problemy z koncentracją. Za przyczyny występowania tego zaburzenia uważa się wiele czynników, między innymi: predyspozycje genetyczne, urazy okołoporodowe, nieprawidłowe prowadzenie ciąży, zatrucie metalami ciężkimi.

Z uwagi na to, że ADHD, może powodować stres oraz niezgodę w otoczeniu rodzinnym, przeprowadzono badania nad najbardziej efektywnymi formami terapii. Najczęściej brano pod uwagę jakość relacji rodzic-dziecko. Wykazano również, że psychopatologia rodziców i ich złe radzenie sobie z dzieckiem chorującym na ADHD, może utrudniać leczenie.

Systemowe leczenie rodzinne może pomóc rozwiązać problemy nadmiernego stresu u rodziców, poprawy komunikacji dziecko-rodzic oraz rodzic-dziecko. Tego rodzaju terapia jest również wskazana dla rodzin u których jedno z rodziców, bądź obydwoje rodzice przejawiają zachowania patologiczne, takie jak nadużywanie alkoholu/narkotyków i/lub stosują przemoc wobec członka/członków rodziny. Klasyczna forma terapii może być pomocą przy leczeniu ADHD, jednak z uwagi na utrudnienia, które dotykają całą rodzinę, efektywniejszą formą leczenia będzie zaangażowanie najbliższego otoczenia.>

Główne teoretyczne tezy autorów <Autorzy zakładają, że najbardziej efektywną formą leczenia dziecka cierpiącego na ADHD będzie zaangażowanie w terapię najbliższych osób. Wnioskują również, że terapie psychospołeczne, obejmujące modyfikację zachowań rodziców i promowanie rozwoju umiejętności nastolatków, okazywały się skuteczniejsze i przejawiały bezpośrednie korzyści dla rodzin z nastolatkami cierpiącymi na zespół nadpobudliwości ruchowej.

Po przeanalizowaniu badań, tezą autorów jest również, że terapie rodzinne wiążą się z dużą redukcją objawów ADHD, a także klinicznie istotną poprawą funkcjonowania globalnego, w tym funkcjonowania rodziny. Zauważają jednak, że nie wszystkie badania nad ADHD oceniają funkcjonowanie rodziny jako wynik leczenia, mimo że jest to uznawane przez autorów, za krytyczne w celu poprawy długoterminowej i utrzymania leczenia.>

Wnioski autorów: <Autorzy zaznaczają, że aby określić najskuteczniejsze formy terapii dla rodzin z dziećmi cierpiącymi na ADHD, wymagane są dalsze badania, które uwzględniałyby różnice międzykulturowe, wiek i różnice w wychowaniu/środowisku rodzinnym. Przykładem jest utrudnienie leczenia dziecka z zespołem nadpobudliwości ruchowej, którego matka cierpi na depresję. Autorzy zauważają, że choroba matki może znacząco wpływać na dziecko i utrudniać prowadzenie terapii rodzinnej. Co za tym idzie, należałoby w takich wypadkach uwzględniać zadbanie o dobrobyt matki, w celu leczenia dziecka oraz poprawy funkcjonowania całej rodziny.

Aby pozwolić na obiektywną ocenę skuteczności terapii rodzinnej w przypadkach młodzieży chorej na ADHD, należałoby zwrócić również uwagę na leczenie farmakologiczne, które w niniejszym artykule nie zostało uwzględnione. Zasadnym byłoby również zbadać, która kolejność leczenia jest najbardziej wskazana dla pojedynczych jednostek.

W ciągu ostatnich lat poczyniono znaczące postępy w rozwiązywaniu problemów związanych z zespołem nadpobudliwości ruchowej z deficytem uwagi. Uwzględnione badania w niniejszym artykule wskazują na niezwykłą wagę terapii rodzinnych w celu poprawy funkcjonowania członków rodziny, w której dany problem występuje. Jednak aby w pełni zrozumieć naturę problemu oraz dobór odpowiednich terapii w zależności od problemów rodzinnych, należy dalej badać zjawisko oraz uwzględniać szerszą perspektywę dotyczącą złożoności funkcjonowania rodzin w różnych populacjach oraz uwzględniać zmieniające się trendy w składach rodzin. >

ANALIZA WŁASNA BADANIA

<Mimo iż przeglądając badania uwzględnione w artykule można wysnuć podobne wnioski co autorzy, należałoby przyjrzeć się jednak temu bardziej krytycznie. Czasopismo, w którym artykuł został publikowany, nie ma zbyt dobrej oceny. Można więc założyć, że rzetelność artykułu nie jest na wystarczającym poziomie. Fakt, że do napisania niniejszej pracy zostały uwzględnione tylko te badania, które potwierdzają założenia autorów, również nie daje w pełni satysfakcji co do rzetelności oraz krytycznego podejścia autorów. Z pewnością brakuje tam wielu badań, które uwzględniałyby porównanie klasycznej formy terapii do terapii rodzinnych, oraz takich które biorą pod uwagę skuteczność leczenia farmakologicznego. Sam problem rodzin, której członek/członkowie cierpią na ADHD jest niezwykle złożony i aby w pełni obiektywnie ocenić najskuteczniejsze formy terapii, należałoby spojrzeć na znacznie szerszą perspektywę.

Autorzy wymieniają różnice w rezultatach badań, jednak nie wnioskują z tego, które badanie było rzetelne lub dawało satysfakcjonujące wyniki w celu oceny formy terapii. Podają jako sukces samą poprawę w funkcjonowaniu rodziny, bez podawania rezultatów terapii dla osoby cierpiącej na ADHD. >

Wnioski dla praktyki: <Aby w pełni móc wyciągnąć wnioski, w celu stosowania terapii dla dzieci i młodzieży z zespołem nadpobudliwości ruchowej z deficytem uwagi, należałoby zapoznać się z szerszą wiedzą dotyczącą specyfiki zaburzenia. Autorzy wyżej opisanego artykułu być może dobrze naprowadzają na stwierdzenie, iż terapia w systemie rodzinnym może okazać się skuteczną formą, nie należałoby jednak na tym poprzestawać. Z uwagi na specyficzne problemy jednostek, ich indywidualne potrzeby oraz sytuację rodzinną, powinno się brać pod uwagę inne formy terapii, których skuteczność również została zbadana i opisana.

Wiedza o leczeniu farmakologicznym, terapii klasycznej oraz terapii rodzinnej jest niezbędna aby dobrze ocenić i dobrać leczenie dla jednostki z ADHD. Również należałoby się zapoznać z badaniami dotyczącymi osób dorosłych i ich funkcjonowania z tym zaburzeniem.>

Opracowanie: <Joanna Helena Płuska>

Poczucie winy i wstydu u matek

Artykuł oryginalny: <Kerr, M. L., Rasmussen, H. F., Smiley, P. A., Fanning, K. A., Buttitta, K. V., Benson, L., Borelli, J. L. (2021) Within- and Between-Family Differences in Mothers’ Guilt and Shame: Caregiving, Coparenting, and Attachment. Journal of Family Psychology, 35(3), s. 265-275. (7), 583–596.>

Ranga czasopisma: 2,69 Impact Factor.

OPIS BADANIA <Badanie dotyczyło doświadczania poczucia winy i wstydu w czasie rzeczywistym wśród matek, biorąc pod uwagę różny kontekst opiekuńczy oraz czy te różnice są moderowane przez kontekst współrodzicielstwa i styl przywiązania matek.>

Wstęp teoretyczny: <Na początek warto wspomnieć, że obecne badanie było częścią większego, zatwierdzonego przez Pomona College IRB, sprawdzającego skuteczność krótkiej interwencji w zakresie dobrostanu rodziców. Badanie zostało przeprowadzone w modelu korelacyjnym. Autorzy postawili przed sobą następujące hipotezy:

1) matki będą wykazywały mniejsze poczucie wstydu i winy podczas opiekowania się dziećmi, niż kiedy się nimi nie opiekują;

2) partnerzy będą spełniali rolę społecznego wsparcia, matki będą deklarowały mniejsze poczucie wstydu i winy w sytuacji sprawowania opieki razem z partnerem, niż w sytuacji sprawowania opieki samotnie;

3) a) matki z wyższym wynikiem lękowego stylu przywiązania będą deklarowały większe poczucie winy i wstydu, niż matki z mniejszym wynikiem lękowego stylu przywiązania w sytuacji odseparowania od dzieci;

b) matki z wyższym wynikiem unikowego stylu przywiązania będą deklarowały większe poczucie wstydu w trakcie opieki nad dziećmi, niż sytuacji nie opiekowania się dziećmi

4) a) matki z wyższym wynikiem w lękowym stylu przywiązania będą odczuwały najmniejszy wstyd i winę, kiedy partnerzy są obecni podczas opieki nad dziećmi, a największe odczuwanie wstydu i winy będzie podczas nieobecności partnera i dziecka

b) matki z wyższym wynikiem w unikowym stylu przywiązania będą odczuwały największy wstyd podczas opiekowania się dzieckiem bez ich partnera, a poczucie winy nie będzie się różniło w zależności od kontekstu opieki i współrodzicielstwa.>

Osoby badane: <Przebadanych zostało 151 matek, jednak 145 wyników zakwalifikowało się do ostatecznych analiz. Próba była zróżnicowana pod wieloma aspektami – wybrano matki w wieku od 20-43 lat (M= 20.9, SD= 2.5), posiadające dzieci między 18-27 miesiącem życia (M= 20.9, SD= 2.5). Z przebadanych matek 68% było w związku małżeńskim, 45.5% posiadało jedno dziecko, 46.2% posiadało dwoje.

Do badania wykorzystano metodę EMA – badani poprzez platformę Survey Signal otrzymywali link do ankiety. Wiadomości były wysyłane między 8 rano a 21 wieczorem przez 10 dni ciągiem. Badanie zaczynało się w piątek i trwało przez dwa weekendy, aby móc uwzględnić różne warianty opieki.>

Najważniejsze wyniki: <Podstawowe analizy głównych zmiennych badania pokazały, że poczucie winy i wstydu nie były związane ze współzmiennymi demograficznymi. Uzyskano jednak istotne różnice w odczuwaniu winy i wstydu w stylach przywiązania: lękowym. Matki z wyższym wykształceniem (minimum licencjat) wykazywały mniejszy poziom lęku i unikania niż matki z niższym wykształceniem. Jednak przy dalszej eksploracji modelu okazało się to nieistotne. Matki, które nie spędzały czasu z romantycznym partnerem (N=10) podczas badania zgłaszały wyższy poziom lęku przywiązania niż te, które to robiły.

W odniesieniu do hipotez warto wspomnieć, że wyniki wskazują, że matki zgłaszają średnio więcej poczucia winy, ale nie wstydu, kiedy spędzają czas z dala od swoich dzieci. Zarówno współrodzicielstwo, jak i styl przywiązania matek razem moderowały te wyniki. Matki o wysokim poziomie lęku związanego ze stylem przywiązaniem zgłaszają mniej wstydu i poczucia winy podczas współrodzicielstwa w porównaniu do sprawowania opieki samotnie lub w momencie oddzielenia od dziecka, jak i partnera.

Matki z unikowym stylem przywiązania wykazują mniej wstydu podczas samodzielnego lub wspólnego rodzicielstwa w porównaniu z samotną opieką, bez znaczących zmian w poczuciu winy. Matki zgłaszały więcej poczucia winy niż wstydu, gdy były z dala od swoich dzieci w porównaniu do tego, kiedy sprawowały nad nimi opiekę.>

Wnioski autorów: <Wg autorów badania wyniki te pogłębiają naszą możliwość rozumienia kontekstów rodzinnych w czasie rzeczywistym i sugerują, że doświadczenia związane ze wspólnym rodzicielstwem mogą działać jako bufor chroniący przed wstydem i poczuciem winy w przypadku matek o wyższym poziomie lęku w stylu przywiązania.

Autorzy wyrażają pewną wątpliwość co do tego, że w stylach przywiązania poziomy lęku i unikania osób badanych nie były tak wysokie, jednak wyniki są zgodne z przypuszczeniami teoretycznymi potwierdzając, że matki zachowują się zgodnie z tym czego można byłoby oczekiwać zgodnie ze stylem przywiązania.

Wg autorów uzyskane wyniki oznaczają, że dobrostan rodziny może być lepszy, gdy matki mające wyższe wyniki w stylu przywiązania lękowym lub unikowym dzielą się opieką nad dziećmi ze swoimi partnerami i oznacza, że ważne jest pomaganie wspomnianym matkom w uzyskaniu poczucia komfortu przy różnej dynamice emocjonalnej i kontekstach w rodzinnych.>

ANALIZA WŁASNA BADANIA

<Ogromnym autem metody badawczej EMA – Ecollogical Momentary Assessement jest możliwość zbierania danych w rzeczywistym czasie, w różnych momentach dnia i tygodnia. Należy się zastanowić nad zaangażowaniem uczestników w udzielanie rzetelnych odpowiedzi – będąc w trakcie codziennego życia może to nie być takie łatwe. Może warto zabezpieczyć tę kwestię – poprzez wcześniejsze zweryfikowanie motywacji osób badanych do samego udziału.

W badaniu zostały postawione 4 hipotezy z czego dwie z nich zostały podzielone na osobne mniejsze. Należy podkreślić, że ilość hipotez była odpowiednia, można byłoby się zastanowić nad ich uproszczeniem, aby była większa klarowność. Jednak już na ten moment są one ułożone od najbardziej prostych po te bardziej złożone. Warto zwrócić uwagę, że grupa badawcza nie była zbyt wielka i część odpowiedzi nie mogła zostać uznana. Być może trudnością była też długość trwania badania. Dodatkowo warto byłoby pomyśleć nad tym czy na przyszłość nie byłoby dobrze wziąć pod uwagę również matek starszych dzieci.

Współczynnik IPF czasopisma Journal of Family Psychology, które opublikowało badanie wskazuje na dobrą jakość czasopisma, co budzi dodatkowe zaufanie do uzyskanych wyników. Wyniki można przełożyć na grupę stosunkowo nowych matek, a także matek, które doświadczają różnych układów rodzinnych – czy to wychowują dzieci samotnie, czy też np w układzie współrodzicielskim.>

Wnioski dla praktyki: < Należałoby zwrócić uwagę na psychoedukację, która wyjaśniałaby różnice między wstydem (Ja) a poczuciem winy (Moje zachowanie), a także poszerzała zrozumienie znaczenia stylów przywiązania w naszym życiu oraz dla naszych różnych zachowań / reakcji. Rozwiązaniem mogłyby być tutaj kampanie społeczne, ale również możliwość uczestniczenia w warsztatach.

Kampania społeczna mogłaby mówić o możliwościach terapii lub wizyt u psychologa w momencie odczuwania winy lub wstydu – często taka możliwość może nawet nie przyjść komuś do głowy, skoro wspomniane odczucia wydają się być czymś naturalnym lub też wstydliwym.

Rozwiązaniem mogłyby być również grupy wsparcia dla samotnych matek lub matek z rodzin zrekonstruowanych (patchorkowych) mogłyby również pomóc zbudować pewność siebie i poczucie buforu społecznego, czyli wsparcia dla wspomnianych matek w sytuacji, kiedy brakuje wsparcia partnera. Również grupy gdzie matki mogą się spotykać i w trakcie opieki nad dziećmi.

Różnego rodzaje warsztatów dla rodzin mogłyby się okazać również pomocne w wypracowaniu zmiany poglądów na to jak rodzina powinna wyglądać, pomóc wypracować większe zaangażowanie dla ojców lub więcej przestrzeni dla nich, a co za tym idzie dzielenie odpowiedzialności. Społeczne kampanie zmieniające przekonania na temat samotnych matek, rozbitych rodzin, roadzin zrekonstruowanych (patchworkowych). Warsztaty/grupy wsparcia lub terapie (nastawione na konkretny cel), z których mogłyby skorzystać rodziny patchworkowe, aby zrekonstruować system rodziny od nowa i również zapewnić sobie odpowiedni podział / wsparcie / zrozumienie.>

Opracowanie: <Karolina Patynko-Siemieniuk>

Międzypokoleniowe przekazywanie statusu społeczno-ekonomicznego w rodzinach niepełnych.

Artykuł oryginalny: Leeuw, S. G., Kalmijn, M. (2020). The Intergenerational Transmission of Socioeconomic Status in Stepfamilies: What Happens if Two Fathers Are Involved in the Transmission Process? Journal of Marriage & Family, 82(2), 657–674

Ranga czasopisma: Impact Factor 3,896

OPIS BADANIA Celem niniejszego badania było sprawdzenie, jakie znaczenie na osiągnięcia edukacyjne dzieci mają: wspólne zamieszkiwanie, częstotliwość kontaktów po rozwodzie i zaangażowanie ojców biologicznych oraz ojczymów.

Model badania i metoda:

Badanie zostało przeprowadzone na Uniwersytecie Amsterdamskim w ścisłej współpracy z Statistics Nederland. W analizie wykorzystano model równań strukturalnych oraz metodę największej wiarygodności. Było to badanie korelacyjne. Wykorzystano w nim również analizę regresji.
Hipotezy:
H1a: Im dłużej biologiczny ojciec mieszkał z dzieckiem w tym samym gospodarstwie domowym przed rozwodem, tym silniejszy jest związek między statusem społeczno-ekonomicznym biologicznego ojca a poziomem wykształcenia dziecka.
H1b: Im dłużej ojczym mieszkał w tym samym gospodarstwie domowym co dziecko, tym silniejszy jest związek między statusem społeczno-ekonomicznym ojczyma a osiągnięciami edukacyjnymi dziecka.
H2: Związek między statusem społeczno-ekonomicznym biologicznych ojców niemieszkających w domu a osiągnięciami edukacyjnymi dzieci jest silniejszy, gdy po rozwodzie często dochodzi do kontaktów.
H3a: Związek między statusem społeczno-ekonomicznym biologicznego ojca a osiągnięciami edukacyjnymi dziecka jest silniejszy, gdy biologiczny ojciec jest bardziej zaangażowany w życie szkolne dziecka po rozwodzie.
H3b: Związek między statusem społeczno-ekonomicznym ojczyma a osiągnięciami edukacyjnymi dziecka jest silniejszy, gdy ojczym jest bardziej zaangażowany w życie szkolne dziecka.

Osoby badane:

Badanie zostało przeprowadzone na grupie osób w wieku 25-45 lat. Uczestnicy zostali wybrani na podstawie próby losowej z holenderskich rejestrów. Oprócz potomków (grupa 25-45 lat), kwestionariusze wypełnili również rodzice oraz ich obecni partnerzy. W badaniu wzięło udział 1540 dzieci (dorosłych 25-45 lat), które przed 16 rokiem życia doświadczyły rozstania rodziców i jednocześnie po tym wydarzeniu mieszkały z matką i jej nowym partnerem. Wszyscy uczestnicy zostali poproszeni o odpowiedź na pytania dotyczące poziomu wykształcenia; statusu społeczno-ekonomicznego ojców, matek i ojczymów; długości
wspólnego mieszkania dzieci i ojców biologicznych oraz dzieci i ojczymów; częstotliwości kontaktów osobistych dzieci z ojcem biologicznym, a także dzieci i ojczymów po rozwodzie; zaangażowania ojca biologicznego oraz ojczyma w edukację dzieci; wiek oraz płeć. Respondenci zostali zapytani również o
to, czy ich rodzice byli małżeństwem, gdy dziecko się urodziło oraz czy ojciec był w innym związku w trakcie dzieciństwa swojego potomka.

Najważniejsze wyniki:

Kobiety osiągały nieco lepsze wyniki w edukacji niż mężczyźni. Związek między statusem społeczno-ekonomicznym ojców a osiągnięciami edukacyjnymi dziećmi nie różnił się istotnie statystycznie w przypadku ojców biologicznych i ojczymów. Badanie wykazało, że związek między statusem społeczno-ekonomicznym ojców za równo biologicznych jak i ojczymów z osiągnięciami edukacyjnymi dzieci nie rośnie, gdy zwiększa się długość trwania zamieszkiwania w jednym gospodarstwie domowym. Współczynniki efektów interakcji były bliskie zeru i nie były istotne statystycznie. Odrzucono hipotezę H1a oraz H1b.
Regresja liniowa wykazała, że istnieje silny efekt główny częstotliwości kontaktów po rozwodzie na poziom wykształcenia dziecka i wynosi 0,543. Związek statusu społeczno-ekonomicznego ojca biologicznego z osiągnięciami edukacyjnymi dziecka był bliski zeru i był nieistotny statystycznie. Natomiast połączenie statusu społeczno-ekonomicznego ojca biologicznego z częstotliwością trwania kontaktów po rozwodzie wykazało duży dodatni efekt 0,393.

Przyjęto hipotezę H2. Gdy ojciec biologiczny nie utrzymywał kontaktów z dzieckiem po rozwodzie to rola ojczyma zwiększała się o 0,414. W przeciwnym wypadku rola ojczyma zmniejszała się. Pokazuje to wymienność ról ojca biologicznego i ojczyma. Kolejne analizy wykazały, że występuje silny efekt związku
osiągnięć edukacyjnych z zaangażowaniem ojców w sprawy związane ze szkołą dziecka. Natomiast efekt interakcji statusu społeczno-ekonomicznego i zaangażowania ojców w sprawy związane ze szkołą pokazał, że im bardziej ojciec jest zaangażowany tym większy związek statusu społeczno-ekonomicznego z osiągnięciami edukacyjnymi dziecka i wzrasta o 0,118 z każdym stopniem na skali zaangażowania. Efekt ten dotyczy ojców biologicznych oraz ojczymów. Przyjęto hipotezę H3a oraz H3b.

Wnioski autorów:

Badania wykazały, że osiągnięcia edukacyjne korelują z innymi czynnikami w zależności od modelu rodziny. Ojciec biologiczny nieobecny: Związek statusu społeczno-ekonomicznego ojca biologicznego, gdy jest on nieobecny (brak kontaktu lub jego minimalna ilość) z osiągnięciami edukacyjnymi dziecka jest ograniczony do minimum. Wówczas status społeczno-ekonomiczny ojczyma ma znaczący wpływ na dziecko.
Regularny kontakt ojca biologicznego z dzieckiem: Status społeczno-ekonomiczny biologicznego ojca jest ważniejszym czynnikiem determinującym osiągnięcia edukacyjne niż w przypadku nieobecnego ojca. W rodzinach, w których ojciec biologiczny ma regularne kontakty z dzieckiem, status społeczno-ekonomiczny ojca jest bardziej istotny niż status społeczno-ekonomiczny ojczyma.
Zaangażowanie ojca w życie szkolne: Związek statusu społeczno-ekonomicznego ojca z osiągnięciami edukacyjnymi dziecka jest silniejszy. Dodatkowo interakcja zaangażowania i statusu społeczno-ekonomicznego wykazała, że im bardziej ojciec biologiczny był zaangażowany tym większy był wpływ
statusu społeczno-ekonomicznego na osiągnięcia edukacyjne dziecka.
Badanie wykazało, że w procesie transmisji pokrewieństwo biologiczne nie jest istotne. Ojczym potrafi przejąć obowiązki biologicznego ojca, gdy ten straci kontakt z dzieckiem. Jedna postać może stać się ważniejsza, gdy druga przestaje.

ANALIZA WŁASNA BADANIA

Badanie dotyczy bardzo określonej grupy osób. Obecnie mamy do czynienia ze zwiększającą się ilością rozwodów, rozstań, a zatem występuje wiele rodzajów modeli rodzin, co może różnicować związki z osiągnięciami edukacyjnymi dzieci. Dodatkowo w badaniu nie uwzględniono stylu wychowania oraz
wartości, które stosuje ojciec biologiczny oraz ojczym, co mogłoby okazać się istotne dla osiągnięć edukacyjnych dzieci.
Proces edukacji trwa wiele lat i przez cały ten okres na dziecko oddziaływuje wiele czynników, które mogą mieć potencjalnie wpływ na osiągnięcia edukacyjne. Dodatkowo ważną kwestią mogą się okazać cechy osobowościowe dziecka oraz jego rodziny, a także ewentualne zaburzenia rozwojowe. Wyniki można generalizować jedynie na grupy osób podobnych kulturowo oraz wychowujących się w zbliżonym systemie edukacji.
Na końcu badania przeprowadzono obszerną dyskusję. Uwzględniono w niej ograniczenia oraz dodatkowe czynniki, które warto zastosować w przyszłych badaniach. Metodologia wydaje się być przeprowadzona prawidłowo, dołożono starań, aby wyniki były jak najbardziej wiarygodne, co pokazuje zbieranie danych z różnych źródeł. Autorzy w opracowaniu odnoszą się do literatury, co świadczy o tym, że ich wnioskowanie oparte jest na już przeprowadzonych badaniach, a także dotychczasowej wiedzy naukowej. W sposób jawny odwołują się do bibliografii. Wysoki wskaźnik impact factory czasopisma oznacza iż artykuł przeszedł wysoką selekcję, co świadczy o wysokiej merytoryczności opracowania.

Wnioski dla praktyki:

Niniejsze badanie wydaje się być ważnym spojrzeniem na rolę ojczymów oraz biologicznych ojców. Wyniki mogą posłużyć w terapii rozwiedzionych rodzin pokazując jak ważną rolę stanowią ojcowie za równo biologiczni jak i przybrani. Ważną kwestią dla takich osób jest fakt iż rola ojców biologicznych
oraz ojczymów może być wymienna w kwestii osiągnięć edukacyjnych. Z badania mogą czerpać również psychologowie szkolni i nauczyciele, którzy zmagają się z niskimi osiągnieciami edukacyjnymi uczniów. Jako osoby, które mają częsty kontakt z dzieckiem, mogą podpowiedzieć rodzicom kierunek, w jakim powinno rozwijać się zaangażowanie ojców.

Dodatkowo opracowanie stanowi bazę, dla kolejnych badań, w których powinno się uwzględnić różnorodność modeli rodzin, a także dodatkowe czynniki, które wpływają na osiągnięcia szkolne dziecka.

Opracowanie: <Studenci Uniwersytetu SWPS w Warszawie>

Wczesna emocjonalność dziecka, stres rodzicielski i jakość związku

Artykuł oryginalny: <BERRYHILL, M. B., SOLOSKI, K. L., DURTSCHI, J. A., & ADAMS, R. R. (2016). Family process: Early child emotionality, parenting stress, and couple relationship quality. Personal Relationships, 23(1), 23–41>

Ranga czasopisma: <1.522>

OPIS BADANIA <Teoria systemów rodzinnych zakłada, że członkowie rodzin są współzależni, więc aby zrozumieć cały system rodzinny, nie można badać tylko jednego z jego członków. Pojawienie się nowego członka w rodzinie zmienia cały dotychczasowy system.

Emocjonalność dziecka i stres rodzicielski: Temperament dziecka jest definiowany jako relatywnie stała cecha. Niektórzy wyróżniają trzy cechy temperamentu dziecka – między innymi negatywną emocjonalność, która jeżeli jest wysoka sprawia, że dziecko reaguje na bodźce bardziej intensywnie, a jeżeli jest niska to sprawia, że dziecko łatwiej adaptuje się do nowych sytuacji.

Stres rodzicielski a jakość związku: Przewiduje się, że spostrzeganie wyższej negatywnej emocjonalności u dziecka będzie związane z wyższym poziomem stresu rodzicielskiego i z gorszą jakością związku rodziców. Stres rodzicielski odbierany jest przez rodziców jako indywidualne doświadczenie. Wyznaczniki i mechanizmy, które wyjaśniają spadek jakości relacji rodziców nie są do końca zrozumiałe. Prawdopodobnie stres rodzicielski jest ważnym elementem w procesie rodzinnym.>

Model badania i metoda: <H1: Oczekuje się, że jeżeli matki i ojcowie, uważają, że dziecko mające rok wpływa na negatywną emocjonalność, będą zauważać wyższy poziom stresu związany z rodzicielstwem, gdy dziecko będzie w wieku 3 lat.

H2: Oczekuje się, że jeżeli matki i ojcowie uważają, że dziecko mające rok wpływa na negatywną emocjonalność, będą odczuwać niższą jakość swojego związku, gdy dziecko będzie w wieku 5 lat.

H3: Oczekuje się, że jeżeli matki i ojcowie odczuwający wyższy stres związany z rodzicielstwem, gdy ich dziecko ma 3 lata, będą zauważać niższą jakość swojego związku, gdy dziecko będzie w wieku 5 lat.

H4: Ocena emocjonalności dziecka, gdy ma rok przez rodziców i jakość relacji rodziców, gdy dziecko ma 5 lat będą składały się na średnią oceny stresu rodzicielskiego, gdy dziecko ma 3 lata.>

Osoby badane: <Użyto danych z the Fragile Families and Child Wellbeing Study (FFCWS). Dzieci biorące udział w badaniu, były urodzone w dużych miastach w Stanach Zjednoczonych (powyżej 200,000 mieszkańców). Rodzice byli badani 4 razy – po urodzeniu dziecka i następnie, gdy miało rok, 3 lata i 5 lat. Pierwszy wywiad miał miejsce 48 godzin po urodzeniu dziecka. Celem badania były badanie procesów rodzinnych. Istotne było, aby składy badanych rodzin były niezmienne. Usunięte zostałī pary, które się rozwiodły lub rozpoczęły nowe relacje. Próbka analityczna została wyodrębniona w dwustopniowym sposobie.

Po pierwsze włączono matki i ojców pozostających w związku małżeńskim i będącym biologicznymi rodzicami dziecka. To ograniczyło próbę do N=2,845, 58% z pierwotnej. Następnie odrzucono pary, które się rozstały lub zawarły nowe związki. Ostateczna próba wynosiła N=1,778, czyli 36 % z oryginalnej próby FFCWS. Dzięki eliminacji par, które nie wytrzymały próby czasu, badanie obejmuje te pary, które charakteryzowały się stabilnością. W obecnej próbie: 52 % par miało swoje pierwsze dziecko. Dochód gospodarstwa domowego dla tych uczestników rozkładał się: 22 % osób mniej niż $25,000, 25% pomiędzy $ 25,001, a $50,000, 28% pomiędzy $50,001, a $75,000 i 24% więcej niż $75,000. Pośród matek w tym badaniu, 48% miało wykształcenie średnie lub niższe i 29% matek były czarny. Wśród ojców 50% miało średnie wykształcenie lub niższe i 30% było czarnymi.

Zmienne kontrolne: Kontrolowane były zmienne, które dotyczyły stresu rodzicielskiego i jakości relacji. Analiza kontrolowała zdrowie fizyczne matek i ojców, przychód gospodarstwa domowego, edukację, rasę, historię płodności pary i status małżeński.>

Najważniejsze wyniki: <Rodzic postrzegał negatywną emocjonalność niemowląt Rodzic postrzegał negatywną emocjonalność niemowląt został oceniony za pomocą trzech pytań i był modelowany jako utajona zmienna. Trzy itemy (On/ona często płacze, on/ona szybko się złości, on/ona reaguje mocną złością) zostały użyte dla tych dwóch utajonych zmiennych dla percepcji negatywnej emocjonalności niemowląt matek i ojców.

Stres rodzicielski: Cztery itemy (Bycie rodzicem jest cięższe, niż myślałem, Czuję się przytłoczony moimi obowiązkami rodzicielskimi, Opiekowanie się moim dzieckiem to bardziej praca, niż przyjemność, Czuję się wykończony wychowywaniem rodziny) mierzyły stres rodzicielski w trzecim roku i były modelowane jako zmienne utajone.

Jakość związku: mierzona w piątym roku sześcioma itemami (to sprawiedliwe oczekiwać kompromisu, gdy się nie zgadzacie, pokazuję uczucia względem partnera, krytykuję partnera, wspieram i pomagam partnerowi w rzeczach dla niego ważnych, słucham partnera, gdy tego potrzebuje, współodczuwam bóle i radości partnera)

Zmienne kontrolne: Wszystkie zmienne były mierzone jako zmienne manifestowane, nie utajone. Zdrowie rodziców, edukacja i przychód gospodarstwa domowego były zakodowane od 1 do 5 (1=słabe, 5= wspaniałe). Rasa – 1 to czarna, a 0 to wszystkie inne. Status związku- 1 to małżeństwo, a 0 to życie w konkubinacie. Liczba dzieci także była zakodowana – 1 to pierwsze dziecko dla obojga rodziców, a 2 to jeżeli przynajmniej jedno z rodziców miało wcześniej potomstwo.>

Wnioski autorów: <Głównym celem badania było zobaczenie czy postrzeganie przez rodzica negatywnie dziecka wpływa na jakość związku i czy stres rodzicielski wpływa na związek. Dowiedziono, że rodzice przeżywają większy wewnętrzny stres, gdy ich dziecko ma wyższy poziom negatywnej emocjonalności. Wyższy poziom stresu u jednego z partnerów może przenieść się na jakość związku.

Ważnym aspektem w tym badaniu jest to, że brały w nim udział pary, które były z tym samym partnerem przez minimum 5 lat, co może także wpływać na stabilność ich relacji i relatywnie niższy stres.

W nawiązaniu do teorii systemu rodzinnego – dziecko, które jest trudniejsze dla rodzica, przynosi mu więcej stresu i oczekuje się, że stres związany z dzieckiem przeniesie się na jakość relacji partnerskiej. Nie było znaczącej różnicy pomiędzy matkami i ojcami, co może prowadzić do wniosku, że rodzina to jeden organizm.>

ANALIZA WŁASNA BADANIA

<Metodologia tego badania była przeprowadzona w sposób bardzo skrupulatny. Procedura pobierania danych była przeprowadzona bardzo dokładnie i ogromna ilość badanych, która wzięła udział na początku z biegiem czasu odpadła, bo przestała spełniać kryteria uczestnictwa. Magazyn, który opublikował ten artykuł “Personal Relationship” ma impact factor o wartości 1.522, więc jest to solidne źródło. Dyskusja zawiera różne aspekty poglądu na wyniki i jest wartościowa. Odnosi się do hipotez i przedstawia konkretne wnioski. Wnioski z wyników można odnieść do wielu innych rodzin z różnych grup społecznych i krajów. Wnioski z badania mogą zostać użyte do polepszenia jakości związku. W nawiązaniu do badania, którego wnioski mówią o traktowaniu całego systemu rodziny w sposób holistyczny można wpleść rozwiązania, które zmniejszają odczuwanie stresu rodzicielskiego i poprawią jakość relacji. W dyskusji także zaznaczono ograniczenia, które pojawiły się w badaniu. Przykładowo wnioski odnoszą się tylko do par, które są ze sobą długo i oboje są rodzicami dziecka. Dyskusja zawiera propozycję ulepszenia przyszłego eksperymentu przykładowo o sprawdzenie stresu rodzicielskiego po rozwodzie.>

Wnioski dla praktyki: <Badanie jest bardzo wartościowe dla własnej praktyki. Patrząc na rodzinę w sposób całościowy można poprawić wiele elementów w sposobie funkcjonowania rodziny. Poprawiając relacji partnerów automatycznie poprawia się ich relacja z dzieckiem. Praca nad sposobem komunikacji pomiędzy partnerami i psychoedukacja może pokazać rodzicom jak łatwo zmienić całą dynamikę relacji. Uświadomienie pewnych procesów, które wiążą się z pojawieniem nowego członka rodziny, pozwoli na inne spojrzenie na nową dla niektórych sytuacje. Pokazanie rodzinie jak najczęściej wygląda zmiana dynamiki w relacji, pozwoli im się oswoić i wdrożyć nowe techniki radzenia sobie ze stresem. Solidna praca nad jakością związku, budowanie zaufania i stawianie rodzicom wspólnych celów pomoże zmniejszyć stres rodzicielski i oświetlić rodzicielstwo nowym światłem.>

Opracowanie: <Paulina Urbanowicz (Uniwersytet SWPS)>

Co wiemy na temat interwencji rodzinnych w przypadku psychoz na poziomie procesu? Przegląd systematyczny

Artykuł oryginalny: <Jamie Grácio, Manuel Gonçalves-Pereira, Julian Leff, (2016), What do We Know about Family Interventions for Psychosis at the Process Level? A Systematic Review, Family Process, 1, 79-90>

Ranga czasopisma: <MNiSW 100; IPF 2.175>

OPIS ARTYKUŁU <Artykuł jest zbiorem wszystkich dotychczasowych badań na temat narzędzi bardziej lub mniej pomocnych przy leczeniu psychozy oraz pomocy rodzinom osób dotkniętych tą chorobą.>

Wstęp teoretyczny: <FIP czyli Family interventions for psychosis to oparte na dowodach rozmowy terapeutyczne które znacznie zmniejszają liczbę nawrotów i ponowne przyjęcie do szpitala dla osób cierpiących na psychozę.FIP ma poprawiać również poziom przestrzegania zaleceń lekarskich i funkcjonowania społecznego.

Artykuł jest przeglądem mającym na celu identyfikację aktywnych składników FIP. Przeprowadzono w nim systematyczny przegląd literatury, skupiając się na badaniach jakościowych i przeanalizowano łącznie 22 artykuły. Znaleziono jedno badanie kompleksowo badające proces FIP. Wszystkie inne badania koncentrowały się na poszczególnych aspektach zmiennych procesowych. Kluczowymi elementami FIP wydają się być tzw. „wspólne czynniki terapeutyczne”, a następnie edukacja o chorobie i trening umiejętności radzenia sobie ”z nią”. Przegląd ten potwierdza wartość stopniowego modelu interwencji zgodnie z potrzebami rodzin. Jednak przeanalizowane dowody ujawniają również lukę w wynikach badań, które są oparte na innych ograniczonych badaniach. FIP są złożonymi, psychospołecznymi interwencjami składającymi się z wielu elementów. Jak zauważono również w artykule, potrzebne są bardziej intensywne badania jakościowe, aby ustalić powiązania między procesem a wynikiem.>

Główne teoretyczne tezy autorów : <Celem autorów było zidentyfikowanie analiz procesowych i interwencji, które pozwalają na identyfikację kluczowych elementów i wyciągnięcie wniosków na temat związków między procesami a efektywnymi wynikami.

Skupiali się również nad tym jak wyniki danych badań mogą realnie pomóc, a które badania trzeba pogłębić i rozwinąć.

Cały artykuł jest w formie przeglądowej z dużą ilością informacji na temat tego jak autorzy wyselekcjonowali poszczególne badania i prace naukowe>

Najważniejsze wnioski autorów: <Po przeprowadzeniu obszernego przeglądu odpowiedniej literatury przez autorów, dotyczącej badań nad procesem FIP, nie znaleziono żadnego kompleksowego badania jakościowego, które dogłębnie zbadałoby proces interwencji, pomimo częstych dyskusji na temat znaczenia takich badań. Badanie Blocha (1995) był jedynym, który w znacznym stopniu odniósł się do tej kwestii. Wzmocnił ideę, że FIP to złożone interwencje o szerokim spektrum, pokazując, że w praktyce FIP musi być elastyczny i dostosowany do potrzeb rodzin.

Brak badań w procesie FIP dotyczy również danych ilościowych, ponieważ zidentyfikowano tylko cztery badania porównawcze izolujące zmienne związane z procesem z potencjałem ustalenia indywidualnych powiązań z wynikami (Birchwood i in., 1992; Kane i in., 1990 Levy-Frank i wsp., 2011; Tarrier i wsp., 1988). Badania te wskazują na trzy różne kierunki, gdy rozważa się znaczenie kluczowych elementów – sojuszu terapeutycznego, edukacji i treningu umiejętności radzenia sobie.

Według wiedzy autorów jest to jeden z pierwszych przeglądów mających na celu zbadanie procesu FIP na podstawie danych empirycznych (głównie jakościowych) z badań interwencji, które miały miejsce w „rzeczywistym świecie”. Odkryto, że bycie w terapeutycznie wspierającym związku, po którym następuje edukacja na temat choroby, a następnie trening umiejętności radzenia sobie, wydaje się być głównym aktywnym składnikiem na różnych poziomach interwencji.

Chociaż podsumowano odpowiednie istniejące badania, wiele pozostaje do zrobienia. Według autorów dalsze badania powinny koncentrować się na powiązaniach między procesem, a wynikami oraz lepszym zrozumieniu zmian, które można przypisać konkretnym strategiom (Lebow, 2014; Sexton i Datachi, 2014; Sexton i in., 2011). Taka podstawowa wiedza może prowadzić do bardziej oszczędnego modelu FIP (Cohen i in., 2008; Glynn, 2012; Leff, 2000).>

ANALIZA WŁASNA ARTYKUŁU

<Myślę, że jest to jeden z bardziej rzetelnych artykułów w formie przeglądowej jakie można znaleźć w tematyce psychoz. Autorzy bardzo dokładnie opisują metodologie selekcji artykułów wraz z informacjami o źródłach. Są krytyczni, zaznaczając od początku artykułu, że wszystkie badania nadal nie dają wystarczającej wiedzy na temat interwencji rodzinnych osób chorujących na psychozę. Jednocześnie pisząc, w którą stronę należałoby zmierzać w dalszych badaniach. Myślę, że autorzy stworzyli bardzo pomocne źródło dla osób szukających bardzo skonkretyzowanych informacji. W artykule występowała bardzo silna selekcja oraz podział na grupy dzięki czemu artykuł był łatwo przyswajalny i łatwy w czytaniu.

Punkty z listy Ministerstwa Nauki (100) oraz współczynnik impact factor (2.175) są wysokimi wynikami wzbudzającymi we mnie dużo większe zaufanie do samego czasopisma, w którym artykuł został wydany jak i do rzetelności artykułu. >

Wnioski dla praktyki: <Przede wszystkim wiedza zebrana w artykule jest pomocna w decyzjach podejmowanych na początku interwencji, jakich wyników się spodziewać oraz czego unikać. Dzięki przeanalizowaniu wszystkich badań i wyselekcjonowaniu najlepszych, nasz czas poświęcony szukaniu rozwiązań może zostać zminimalizowany. Mamy większe szanse na powodzenie oraz otrzymanie lepszych wyników w krótszym czasie. Dla psychologów i psychoterapeutów, którzy nie specjalizują się w tej tematyce, jest to również dobre źródło informacji na temat tego jakie pomoce powinien otrzymać klient/pacjent oraz jak będą mniej więcej przebiegały sesje u innego specjalisty w tej dziedzinie.

Artykuł jest również pomocny przy próbie zorientowania się na temat tego, co wiem o różnych narzędziach pomocy przy psychozie oraz w którym kierunku pokierować ewentualne dalsze badania, aby zakres naszej wiedzy w tej tematyce się poszerzał.>

Opracowanie: <Paulina Olejnik>