Artykuł oryginalny: <Williamson, H. C., Karney, B. R., & Bradbury, T. N. (2019). Barriers and facilitators of relationship help-seeking among low-income couples. Journal of Family Psychology, 33(2), 234.>
Ranga czasopisma: Impact Factor 2.231
OPIS BADANIA <Celem badania było zdobycie informacji o tym co wpływa na poszukiwanie pomocy w związkach wśród par o niskich dochodach. Zwrócono uwagę na przeszkody i aspekty zachęcające.>
Model badania i metoda: <Badanie jakościowe miało dwa główne cele. Próbowano ustalić jakie bariery strukturalne są rozpowszechnione wśród osób poszukujących pomocy w relacji. Dodatkowo testowany był wpływ bezpośredniego i pośredniego doświadczenia z interwencjami w związkach na zmniejszenie barier i zwiększenie chęci skorzystania z takiego rodzaju pomocy. Za doświadczenie bezpośrednie uznano odbycie edukacji przedmałżeńskiej, natomiast obecność osoby po terapii pary w grupie znajomych i przyjaciół uznano za doświadczenie pośrednie.
Pary zostały trzykrotnie odwiedzone przez badaczy w swoich miejscach zamieszkania. Pierwsze spotkanie polegało na wytłumaczeniu procedury badania, otrzymaniu zgody badanych, przekazaniu informacji o samodzielnym raportowaniu dzienniczkowym oraz zebraniu dodatkowych informacji nieistotnych dla badania. Spotkanie przeprowadzane było oddzielnie dla każdego członka małżeństwa. Drugie spotkanie odbyło się po 9 miesiącach, a trzecie po 18 miesiącach i przebiegało tak samo.>
Osoby badane: <Analizie poddano dane zebrane metodą self-report od 231 zróżnicowanych etnicznie nowożeńców mieszkających w dzielnicach Teksasu o wysokim ubóstwie, którzy wykazali potrzebę odbycia terapii. Wszystkie badane pary były heteronormatywne i żadna z osób nie była wcześniej w związku małżeńskim. W sytuacji rozwodu lub rozpadu małżeństwa w trakcie trwania badania pary nie były brane pod uwagę.>
Najważniejsze wyniki: <Głównymi barierami przed podjęciem terapii pary dla kobiet były te strukturalne i relacyjne: brak wiedzy gdzie szukać pomocy, brak środków na terapię oraz obawa, że partner nie chciałby brać w niej udziału. Dla mężczyzn przeszkodami były ich własne postawy oraz struktura. Głównie brak środków, brak wiedzy gdzie szukać pomocy oraz przekonanie, że terapia indywidualna zadziałałaby lepiej niż terapia pary. Kobiety były gotowe na zniesienie barier relacyjnych.
Bezpośrednie doświadczenie z interwencją i terapią jakim jest uzyskanie edukacji przedmałżeńskiej najczęściej w kontekście religijnym przesądziły o większej chęci skorzystania z terapii pary i zaciągnięciu pomocy w porównaniu do par, które nie otrzymały takiej edukacji. Kobiety, które miały już bezpośrednie doświadczenia i chciały zasięgnąć pomocy z większą skutecznością mogły znieść barierę strukturalną w postaci niewiedzy gdzie się po nią zgłosić w porównaniu do żon, które nie miały takich bezpośrednich doświadczeń.
Pośrednie doświadczenie jakim jest znajomość z osobą lub osobami, które uzyskały pomoc terapeutyczną w zakresie związków okazało się nieistotne w przewidywaniu skłonności do poszukiwania terapii przez badane małżeństwa, ale tylko wtedy kiedy takowe doświadczenia posiadała tylko jedna osoba z pary. W przypadku gdy obydwie osoby małżeńskie miały doświadczenia z osobami po terapii par prawdopodobieństwo to wzrastało.>
Wnioski autorów: <Po opracowaniu wyników autorzy badania próbują ustalić szereg podejść, które mogą pomóc małżeństwom o niskim dochodzie w decyzji o podjęciu terapii. Proponują na przykład niskobudżetowe alternatywy dla terapii odbywające się online, cykliczne prewencyjne wizyty w celach informacyjnych oraz zachęcanie osób po terapii par do dzielenia się swoim doświadczeniem.
Za główne bariery uznano te wynikające ze struktury życia par: brak środków na pomoc oraz problem ze znalezieniem jej źródła. Dodatkową przeszkodą jest fakt, że ubezpieczalnie w USA nie opiekują się zdrowiem psychicznym, chyba że chodzi o szybką diagnozę. Problemy w związku nie są stanem medycznym ani zaburzeniem osobowości, więc nie zaliczają się w obszar objęty ubezpieczeniem zdrowotnym. Literatura potwierdza, że koszty pomocy są decydującym aspektem w porzuceniu myśli o rozpoczęciu terapii nie tylko tej dotyczącej pary, ale także indywidualnej. Problem szukania źródła pomocy odnajdujemy tylko w przypadku terapii par, co może być spowodowane dużą niejasnością i niewiedzą w dziedzinie interwencji w związkach.
Autorzy zauważają też, że religijne pary są bardziej skłonne do szukania pomocy i mają lepszą wiedzę odnośnie źródeł jej pozyskiwania. Wnioski te znajdują też odniesienie w innych badaniach.>
ANALIZA WŁASNA BADANIA
<Wnioskując po miejscu, które zajmowane jest przez to czasopismo w rankingu możemy wierzyć w rzetelność przedstawionych wyników i wniosków. Metoda była dobrana dobrze do tego typu badania. Każda z osób małżeńskich indywidualnie mogła zaznaczać ważne dla niej bariery i ułatwienia, co pozwoliło na odnalezienie i przeanalizowanie różnic wśród mężczyzn i kobiet.
Ciekawym pomysłem byłoby poszerzenie próby o pary jednopłciowe i poszukiwanie podobieństw i różnic wśród ich podejścia do szukania pomocy terapeutycznej. Badania przeprowadzane były na świeżych małżeństwach trwających maksymalnie 12 miesięcy. Sam proces badawczy trwał ok. 18 miesięcy. Co daje zaledwie 3 lata bycia w związku małżeńskim. Jest to wciąż wczesne stadium relacji małżeńskiej. Warto byłoby uwzględnić w badaniach pary z dłuższym stażem i przeanalizować czy bariery i ułatwienia zmieniają się wraz z latami spędzonymi w relacji.
W dyskusji przytoczono wyniki potwierdzające wnioski autorów oraz zaproponowano kilka przykładów na ułatwienie decyzji o zgłoszeniu się po pomoc. Propozycje te mogłyby być opisane trochę szerzej, ponieważ pozostawiają czytelnika z lekkim niedosytem logistycznym na czym dokładnie miałoby to polegać i jak miałoby ułatwić proces decyzyjny wśród par z podobnymi problemami. >
Wnioski dla praktyki: <Badania wykazały, że jedną z największych przeszkód są koszty terapii i pomocy oraz niewiedza gdzie takowe uzyskać. Wnioski powinny zatem krążyć wokół tematu jak zminimalizować te bariery, a niekoniecznie jak wykorzystać tę wiedzę w praktyce, skoro pary mają problem z korzystaniem z niej.
Pomysłem nie na miejscu byłaby tutaj propozycja obniżenia kosztów terapii czy interwencji u prywatnych, wykształconych specjalistów. Należałoby się raczej przyjrzeć procedurom pomocowym jakie działają w placówkach urzędowych na przykład takich jak ośrodki pomocy społecznej. Osoby o niskich dochodach często polegają na pomocy idącej z miasta, więc najefektywniejszym obniżeniem bariery byłoby stworzenie programu poszerzającego wiedzę oraz oferującego sesje doraźne lub prewencyjne dla potrzebujących małżeństw w kryzysie budżetowym.>
Opracowanie: <Aleksandra Cieślikowska, Uniwersytet SWPS>